Starszyzna kobiet

„Starzejący się mężczyźni zachowują na ogół aurę siły i władzy. Szczególnie politycy wydają się nie poddawać mitowi o utracie kreatywności i wartości, po przekroczeniu magicznego wieku sześćdziesięciu pięciu lat, kiedy to oczekuje się od nas przejścia na emeryturę. Wierzymy, że mężczyźni (przynajmniej ci będący u władzy) nabierają mądrości przez całe swoje życie. Starzenie się kobiet, natomiast, nie jest powszechnie postrzegane jako czas mądrości i siły. Przypomina ono raczej nagrodę pocieszenia dla najgorszego zawodnika w konkursie” Joan Borysenko „Księga życia kobiety”

Starzenie się ma płeć

Starzejemy się jako społeczność. To po prostu fakt demograficzny. Zgodnie z prognozami GUS liczba osób w wieku 65+ zwiększy się z 5,1 mln w 2010 roku (13 proc. populacji) do 8,35 mln w 2035 roku (23 proc. populacji). Dużą część tej grupy stanowić będą kobiety, bo w tym wieku jest ich statystycznie dwa razy więcej niż mężczyzn. Krzywdzące stereotypy dotyczące starzenia się, brak wsparcia społecznego, pogorszenie warunków życia i przemoc wobec osób starszych dotykają obydwu płci. Starzenie się każdej z płci podlega jednak nieco innemu spostrzeganiu społecznemu. O ile starzejący się mężczyzna, zachowuje resztkę swoich przywilejów związanych z płcią np. szacunek z racji osiągnięć zawodowych czy po prostu wyższą emeryturę, to starzejąca się kobieta traci wszystko. W odbiorze społecznym, w pewnym sensie „znika”, przestaje być uważana za sprawną fizycznie, intelektualnie i duchowo. Sens jej egzystencji sprowadza się do przydatności w opiece nad wnukami, a aktywność na polu społeczno-duchowym do „mocheriady”.

Perspektywa kulturowa

Duży kontrast wobec tej okrutnej i krótkowzrocznej perspektywy, dają inne kultury niż nasza. W takich społecznościach jak hiszpańska, indiańska czy czarna, powszechnie poważa się kobiecą starszyznę. Panuje w nich pogląd, że kobiety wraz z wiekiem stają się mądrzejsze i bardziej wartościowe:

„Zgodnie z rodzinną tradycją wszystkie starsze kobiety, traktowano jak strażniczki, czuwające nad fizycznym i duchowym przetrwaniem rodziny, a tym samym całego plemienia. Babcie były opiekunkami nauk i rytuałów, dzięki którym wspólnota funkcjonowała i mogła rozkwitać. Utrzymywały także pieczę nad społecznym porządkiem. W plemionach na całym świecie, łącznie z wielkim narodem Irokezów (ich plemienna konstytucja była inspiracją dla Konstytucji Stanów Zjednoczonych), przed każdą poważniejszą decyzją – na przykład we wkroczeniu na wojenną ścieżkę – konsultowano sprawę z kobiecą starszyzną – Radą Babć”. Carol Schaefer „Starszyzna kobiet radzi światu”.

W społecznościach indiańskich i innych rdzennych kulturach, starsze kobiety traktuje się ze szczególnym szacunkiem. Istnieje przeświadczenie, że z racji swojej płci oraz wieku, pozostają one w bliższym, niż w innych okresach życia, związku z Wielką Tajemnicą, są bardziej otwarte na kontakt z duchowością, wyczulone na przyrodę oraz wzajemne powiązania świata natury, mają głębszy kontakt z intuicją i mądrością przodków. Jak dziwnie brzmią te słowa w naszym świecie, w którym generalnie starsze osoby, w tym też kobiety, stopniowo wyłącza się z różnych aktywności, izoluje i wycofuje z kontaktu społecznego. Jednym z najpowszechniejszych stereotypów na temat starzenia się i starości w naszej kulturze jest przekonanie, że człowiek na starość „cofa się w rozwoju” i przestaje mieć cokolwiek twórczego do zaproponowania innym. Jak widać, w innych kulturach, w których panuje bardziej pluralistyczna hierarchia wartości, docenia się bogactwo tego, co ma do zaoferowania starszyzna.

Dar intuicji

Według Marian Diamond, neurolog z uniwersytetu w Berkley, mózg rozwija się bez przerwy, przez całe życie. W przypadku kobiet, rozwija on z wiekiem specyficzną właściwość, jaką jest myślenie oparte na wzajemnych zależnościach. Diamond i jej zespół badali wpływ bodźców zewnętrznych na rozwój mózgu szczurów. U poddanych tych badaniom młodych szczurów rozwinęły się większe mózgi, niż u tych które po prostu żyły w klatach. Tak samo powiększyły się mózgi starych szczurów, które poddane zostały stymulującym bodźcom rozwojowym. Nastąpiło to w okresie w którym normalnie mózg zaczyna się zmniejszać. Zdaniem Diamond, nasz mózg zachowuje plastyczność i zdolność rozwoju przez całe życie, o ile oczywiście zachowamy aktywność. Diamond odkryła też, że kobiecy mózg starzeje się w nieco inny sposób niż mózg mężczyzn. Z wiekiem pewne obszary prawej półkuli żeńskiego mózgu ulegają znacznemu pogrubieniu. Z perspektywy badaczy, zmiana ta nie ma żadnego wyjaśnienia funkcjonalnego. Pojawia się, choć nie wiemy dokładnie czemu ma służyć. Jest to obszar odpowiedzialny za myślenie obrazowe, intuicyjne i oparte na wzajemnych zależnościach. Krótko mówiąc, mózg starszej kobiety ma potencjalnie mocniejszy niż u pozostałych „odbiornik” bodźców związanych z innymi częstotliwościami niż te, które są odczytywane przez lewą, racjonalną stronę mózgu. Jest bardziej wyczulony na intuicję.

Dar działania na rzecz innych

Gdy kobiety wkraczają w drugą połowę lat sześćdziesiątych swojego życia, są wolne od większości trosk związanych z poprzednimi fazami życia – opieką nad dziećmi czy pracą zawodową. Nasza kultura nie oferuje zbyt wielu możliwości twórczego spożytkowania energii jaka tkwi w kobietach w tym okresie. Przykłady aktywności kobiet, które nie poddały się kulturowej presji „wycofania z życia” – kobiet zajmujących się do późnej starości nauką, polityką czy działalnością społeczną, świadczą o tym, że ich energia, odwaga stawania za swoimi poglądami, szerokość perspektywy może być niezwykłym wkładem w życie całej społeczności. Mądre kobiety w starszym wieku zaczynają teraz mówić coraz mocniejszym głosem…

Dar odporności psychicznej

Prawie 12% populacji kobiet to wdowy. Owdowiała kobieta ma przed sobą statystycznie dalsze siedemnaście lat życia. 34% kobiet miedzy sześćdziesiątym piątym i siedemdziesiątym piątym rokiem życia żyje samotnie. Sytuacja mężczyzn przedstawia się inaczej, ponad dwie trzecie z nich w tym wieku żyje z partnerką. Natura jest łaskawa dla mężczyzn , dając kobietom dar długowieczności, ponieważ jeśli chodzi o odporność psychiczną i fizyczną po stracie współmałżonka, mężczyźni są znacznie słabsza płcią. Z badań wynika, że po stracie żony znacznie wzrasta ich podatność na choroby i śmiertelność. Betty Fiedan, feministka, działaczka społeczna, pisarka zmarła w wieku 85 lat, uważała, że kobiety są bardziej odporne psychicznie od mężczyzn, ponieważ przez całe życie uczyły się przystosowania do zmiennych ról związanych z ciążą, macierzyństwem, pracą. W kobiecym życiu nic nie jest na stałe, każda faza przynosi ogromne zmiany dotyczące sposobu życia. To lekcje elastyczności i radzenia sobie ze stratą. Innym źródłem siły starszych kobiet jest umiejętność nawiązywania i podtrzymywania bliskich kontaktów społecznych. Kobiety tradycyjnie organizują spotkania z innymi, podtrzymują więzy krwi, utrzymują kontakt z rodziną, przyjaciółmi i sąsiadami. Mężczyźni bardziej skłonni są do samotniczego trybu życia, mają mniej przyjaciół, są nauczeni, że swoje uczucia należy raczej skrywać niż się nimi dzielić. Izolacja emocjonalna, która jest rezultatem śmierci żony, wywołuje stres i skazuje ich na samotność. Z nieuniknionymi stratami jakie przynosi ta faza życia, kobiety radzą sobie znacznie lepiej, bo po prostu robią to co robiły przez całe życie.    

Zmiany stosunku nas wszystkich do starzenia się, w tym starzenia kobiet, odkrycie i uszanowanie prawdziwej wartości tej fazy życia, wydają się kluczową potrzebą naszej społeczności. W ciągu najbliższego trzydziestolecia jedna czwarta Polaków należeć będzie do starszyzny. Musimy odkryć skąd czerpać wzorce do tej zmiany i do jakich wartości się odwoływać…

Scroll to Top