Nastolatek – forma poczwarki człowieka, między stadium dziecka i stadium dorosłym. Charakteryzuje się absurdalnością zachowań, specyficznym sposobem myślenia, infantylnymi skłonnościami do palenia, picia, ćpania (w celu przystosowania się do otoczenia) i uprawiania przypadkowego seksu. Nastolatki występują na obszarze całego świata, większe skupiska znajdują się na terenach gimnazjów i liceów. Zatrważająca natomiast jest dostrzeżona w ostatnich latach nadmierna ekspansja nastolatków w internecie, w takich serwisach jak epuls, nasza-klasa, fotka.pl nie mówiąc już o tzw. fejsie. Nonsensopedia, polska encyklopedia humoru
Podstawowym dylematem przed którym stoi nastolatek/tka, jest odpowiedź na pytanie „Kim jestem?”. Dzieci wkraczają w wiek młodzieńczy w stanie „magmy”, bliżej nieokreślonej potencjalności stania się z czasem osobą o skonkretyzowanej postawie życiowej czy zawodzie. Nastolatki nie są pewne swoich przekonań i wartości, potrafią nimi żonglować w nieoczekiwany dla samych siebie i otoczenia sposób. Nic nie jest stałe i na zawsze. Przyglądają się własnemu ciału, podlegającemu szybkim zmianom, czasem z ciekawością, czasem z lękiem. W tym okresie doświadczają różnych „dorosłych” sytuacji, poznają ludzi należących do środowisk wykraczających poza środowisko rodziców, eksperymentują z różnymi tożsamościami i zaczynają sklejać swoje poprzednie i obecne doświadczenia w kruche poczucie własnego „ja”. Negatywny scenariusz tej fazy życia to zagubienie własnej tożsamości. Niektóre nastolatki wybierają wersję siebie, która jest przeciwieństwem tego, czego oczekuje od nich rodzina i społeczeństwo, wolą raczej mieć negatywną tożsamość np. przestępcy, niż nie mieć żadnej. Pozytywny scenariusz tej przemiany, to osiągnięcie takiego poziomu wewnętrznej spójności, który umożliwia dojrzałe funkcjonowanie w świecie, to co Freud definiował jako osiągnięcie zdolności do miłości i pracy. Erik Erikson , twórca teorii faz rozwoju osobowości, wprowadza pojęcie „psychospołecznego moratorium” czyli okresu w którym jednostka nie jest gotowa, by sprostać obowiązkom samodzielnego życia i ma społecznie „zagwarantowane” prawo do zwłoki. Jako rodzice i opiekunowie nastolatków godzimy się faktem, że jest to okres w życiu naszych dzieci, w którym tylko na pozór mamy do czynienia z osobą dorosłą, bo równocześnie traktujemy jej dojrzałość z bardzo ograniczonym zaufaniem. „Psychospołeczne moratorium” to okres pobłażania ze strony społeczeństwa, który pozwala młodym ludziom na wypróbowanie różnych ról, uczenie się, ponoszenie porażek, a jednocześnie chroni przed wieloma konsekwencjami ich własnych czynów. To czas, na w gruncie rzeczy, akceptowane społecznie przygody, próby, „wybryki”, poszukiwania. „Dziwacznie” ubrany nastolatek, to normalny nastolatek. Młodzi ludzie potrzebują przestrzeni do eksperymentowania z różnymi postawami. Na tym polega w naszej kulturze wyzwanie tej fazy życia. Młodzi ludzie przywdziewają swoje tożsamości jak aktorzy teatralne maski. Bardzo często dzieje się to w kontrze do wzorców rodziców, którzy skarżą się, że „nie poznają” swojego dziecka. Córka „nagle” z otwartej i zaradnej zamienia się w depresyjną, zamkniętą w sobie. Syn z cichego i pogodnego przeistacza się w duszę towarzystwa, wraca do domu po alkoholu i bywa agresywny. Tych przemian może być bardzo wiele, nastolatki „przymierzają” tożsamości, których źródłem jest kultura w której żyjemy, mass media, postacie publiczne. W każdym pokoleniu pojawiają się „idole”, którzy modelują wzorce zachowania i wyglądu młodych ludzi. To, że nasze dziecko ubiera się w czarne stroje, słucha muzyki heavy metal i zrobiło sobie stosowny tatuaż na jakieś części ciała, nie oznacza, że tak już będzie zawsze. To faza przejściowa (dla generalnej większości), która służy wypróbowaniu różnych postaw po to, aby odnaleźć tą, która najlepiej pasuje do temperamentu, osobowości, wyzwania życiowego młodego człowieka oraz do czasów w których żyje. Tworzenie się niepowtarzalnej tożsamości, stanowiącej o naszej unikalności jest w gruncie rzeczy bardzo skomplikowanym procesem, na który składa się wiele doświadczeń życiowych. Okres bycia nastolatkiem jest na tyle wyjątkowy, że to kim się staniemy w tej fazie, pociąga za sobą duże konsekwencje dla reszty życia. W tym okresie wybieramy kierunek edukacji, który często decyduje o wyborze zawodu, tworzymy pierwsze związki. Z perspektywy młodej osoby, która jest zmuszona do podejmowania tych decyzji w stanie braku świadomości kim jest, bardzo często przypomina to losowanie puli wygranych w toto-lotku. Podobieństwo polega na analogicznym poczuciu przypadkowości i braku wpływu na sytuację.
Fazy kształtowania się dorosłej tożsamości
Wg. teorii Jamesa Marcii, początkowo młodzi ludzie znajdują się w stanie zagubienia tożsamości. Jest to sytuacja, w której młoda osoba nie zaangażowała się jeszcze w żadną ścieżkę życiową, zawód lub związek interpersonalny i nie myśli aktualnie o takim zaangażowaniu. Jest psychicznie „po stronie” bycia dzieckiem swoich rodziców. Zdobywając większe życiowe doświadczenie, młody człowiek może zacząć zastanawiać się nad swoimi wyborami, zaczyna analizować wybory na które mógłby się zdecydować. Jest to sytuacja, w której młodzi ludzie rozważają różne możliwości, doświadczają ról, ale odkładają ostateczną decyzję wyboru ze względu na brak pewności. Niepewność w myśleniu na temat własnej przyszłości może wywoływać znaczny niepokój, szczególnie wtedy, kiedy młody chłopak czy dziewczyna nie potrafią odpowiedzieć na pytania rodziców i przyjaciół dotyczące przyszłej kariery zawodowej lub wyboru kierunku kształcenia. Z tej przyczyny niektórzy młodzi ludzie decydują się na pozostawienie w stanie braku tożsamości, przestają myśleć na temat podejmowania wyborów lub decydują się na tożsamość tymczasową, czyli wybierają pewien wygodny zestaw przekonań lub celów bez dokładnej analizy innych możliwości (np. wybieram wszystko to, co moja najbliższa przyjaciółka). Dalsze doświadczenia życiowe pomagają w wyborze postaw i wartości, tak aby młody człowiek mógł ustalić względnie stały kierunek życia, który pozwala na osiągnięcie tożsamości. Te fazy kształtowania się dorosłego obrazu siebie można widzieć jako przemiany rozwojowe, ale dany stan wcale nie musi być poprzedzony wcześniejszym. To co wydaje się konieczne dla zbudowania spójnej tożsamości, to próbowanie różnych postaw, człowiek nie może osiągnąć dojrzałej tożsamości bez rozważania różnych możliwości wyboru. A zatem, teoria psychologiczna potwierdza życiowe doświadczenie. W okresie dorastania potrzeba stawania się kimś innym niż „wszyscy w mojej rodzinie”, eksperymentowania i próbowania nowych postaw czy zachowań, jest jak najbardziej naturalna, wskazana i zdrowa. Poszukiwanie własnej drogi i próba samookreślenia dokonuje się przez lata i wymaga akceptacji i zrozumienia ze strony otoczenia. Młody człowiek to ktoś, kto nie osiągnął jeszcze pełnej dojrzałości, nie jest pewien swojej atrakcyjności ani umiejętności kontrolowania emocji, nie wie, kim jest, nie umie często podejmować właściwych decyzji. Nastolatki są często nietolerancyjne (zwłaszcza dla rodziców), pełne negatywizmu i krytyki, trudne we współżyciu. Jeśli nie uzyskają wsparcia z zewnątrz (np. ze strony dorosłego, którego darzą szacunkiem), grozi im zagubienie, brak samookreślenia. To okres w życiu w którym wielu młodych ludzi doświadcza depresji, wzrasta ryzyko samobójstwa, doświadczenia przemocy. Czego potrzebuje nasz „dziwny” nastolatek/ka, aby przejść bezpiecznie przez wyzwania tego okresu życia? Generalnie tego co wszyscy – miłości, zrozumienia, szacunku, prawa do autonomii i do popełniania błędów, komunikacji pozbawionej przemocy, sensownych granic w relacjach, bezpieczeństwa. Kiedy jako rodzice tracimy rozeznanie pośród podwójnych komunikatów naszego dorastającego dziecka, przypomnijmy sobie samych siebie. Byliśmy naprawdę dość podobni…
Zajmuję się terapią indywidualną, terapią grupową, warsztatami rozwojowymi dla kobiet, prowadzeniem superwizji i szkoleniami w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Jestem z wykształcenia psycholożką, ukończyłam Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. W terapii łączę kilka nurtów: psychologię procesu, arteterapię, focusing, EMDR, brainspotting oraz jogę. Jestem superwizorką w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego i Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”.